Dzisiaj pokaże nowo zakupione czystym przypadkiem same różowe kosmetyki.
Kolor przypadkowy, ale wybór poszczególnych kosmetyków nie.
1. Gąbka do kąpieli i masażu
Wcześniej używałam zwykłych gąbek do kąpieli albo nie używałam ich wcale.
Kiedy usłyszałam, że szorstka strona świetnie pobudza krążenie i pomaga w walce z cellulitem to postanowiłam ją kupić i mam nadzieje, że w jakimś chociaż małym stopniu jest to prawda i gąbka rzeczywiście potrafi pomóc.
Kiedy usłyszałam, że szorstka strona świetnie pobudza krążenie i pomaga w walce z cellulitem to postanowiłam ją kupić i mam nadzieje, że w jakimś chociaż małym stopniu jest to prawda i gąbka rzeczywiście potrafi pomóc.
2.Antyperspirant cien
Kosmetyk mający na celu zmniejszenie wydzielania potu według mnie nie istnieje.
Co prawda zapobiegają one powstawaniu przykrym zapachom, ale na pewno nie pozostawiają skóry suchej bynajmniej w moim przypadku dlatego często je zmieniam i testuje począwszy od tych z apteki i firmowych po zwykłe lidlowe.
3.Masło do ust labello
Masełko ma na celu nawilżyć spierzchniętą skórę ust.
Wybrałam smak malinowy i jestem z niego bardzo zadowolona.
4. Kremowy żel pod prysznic le petit marseillais malina i piwonia
Zdecydowałam się przetestować ten kosmetyk ponieważ widziałam wiele pozytywnych opinii na ten temat.
Zawiera naturalne składniki, nawilża i oczyszcza skórę.
Zawiera naturalne składniki, nawilża i oczyszcza skórę.
Pozostałe kwiatowe zapachy były dla mnie mdłe więc wybrałam malinę i piwonie,
5.Płyn micelarny garnier
Przeznaczony do skóry wrażliwej, zmywa makijaż bez mocnego pocierania i oczyszcza skórę.
Podobno nie zawiera alkoholu i parabenów.
O tym płynie również znalazłam komentarze na plus i fakt, że płyn jest w stanie zmyć makijaż jednym ruchem niesamowicie mnie ucieszył ponieważ demakijaż od zawsze jest dla mnie zmorą.
1 komentarz:
Super zakupy, pozdrawiam http://kreatywniejszy.blogspot.com/ :)
Prześlij komentarz